Napisał do mnie Pan Jan K.: „Szanowny Panie Radku! Pewnego wieczoru, będąc z kolegami na imprezie, wylądowałem w łóżku z pewną bardzo atrakcyjną kobietą. Rano jednak przypomniałem sobie, że mam żonę, dzieci i dom. Zdążyłem już (niestety) podzielić się z moją nową znajomą numerem telefonu i bardzo się boję, że będzie ona z tego korzystać. Czy może mi Pan podpowiedzieć, jak wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji?” Czytaj dalej Dacia Lodgy, czyli poradnik jak stracić kochankę.